WIADOMOŚCI

Teraz Renault straszy opuszczeniem Formuły 1
Teraz Renault straszy opuszczeniem Formuły 1
Po tym jak dwa tygodnie temu w Australii szefowie Red Bulla straszyli możliwością opuszczenia Formuły 1 jeżeli nie dojdzie do zmiany przepisów umożliwiających wyrównanie osiągów czołowych zespołów F1, teraz takim samym zabiegiem straszy Renault. Wydaje się jednak, że jego groźby są bardziej skierowane do Red Bulla aniżeli FIA.
baner_rbr_v3.jpg
Francuski koncern dostarcza układy napędowe V6 turbo dla obydwu zespołów spod znaku Czerwonego Byka- Red Bulla i Toro Rosso.

Nie tak dawno Cyril Abiteboul, szef Renault Sport F1, odpowiedzialny za dział silników F1, jasno dawał do zrozumienia, że Renault jest długoterminowo związane z Formułą 1 i zastanawia się jedynie nad ewentualnym powrotem do roli konstruktora F1 i przejęciu jednej z istniejących już ekip Formuły 1. W tym temacie przede wszystkim wymieniano zespół Toro Rosso, ale także trzy inne małe zespoły mające spore problemy finansowe- Lotusa, Saubera i Force India.

W Malezji Abiteboul przyjął jednak inną strategię i poinformował dziennikarzy, że Renault rozważa także całkowite wycofanie się z rywalizacji na torach Formuły 1 jeżeli okaże się, że słaby początek ery turbo w jej wykonaniu będzie wiązał się z utratą reputacji koncernu Renault.

„Mogę potwierdzić, że przyglądamy się wielu opcjom, w tym wycofaniu się z Formuły 1 jeżeli nasza obecność będzie szkodliwa dla wizerunku Renault” mówił Abiteboul.

Niewykluczone, że całe zamieszanie wywołane jest publiczną sprzeczką pomiędzy włodarzami Red Bulla a Renault. Mistrzowski zespół już w Melbourne agresywnie zaatakował Renault twierdząc, że ich silnik traci do Mercedesa około 100 KM i nie potrafi pokonać bez awarii nawet jednego wyścigu.

Przed wylotem na tor Sepang szef Renault Sport F1 na swoim Twitterze zamieścił zdjęcie rękawic bokserskich opatrzone opisem: pakujemy się do Malezji.

Rozgoryczenie Red Bulla zaistniałą sytuacją można zrozumieć jednak w Malezji Christian Horner zupełnie zmienił swoje poglądy i jest już zadowolony z postępów wykonywanych przez Renault i nie chce wyrównywania osiągów pomiędzy czołowymi zespołami.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

7 KOMENTARZY
avatar
viggen

27.03.2015 11:50

0

Istna szopka. Przecież to dorośli ludzie :) Ta kłótnia jest coś w deseń moja z @deviousem :P


avatar
sasza

27.03.2015 12:18

0

Pod względem kadry i wyposażenia fabryki Lotusa nawet nie powinniście stawiać obok Force India, czy STR...przypominam, że to zespół 500+, tak więc wymienionym powyżej w tekście daleko do Enstone.


avatar
orto

27.03.2015 12:36

0

@1 A czy do Waszej kłótni to macie: kadry i właściwe wyposażenie? :-)


avatar
RyżyWuj

27.03.2015 12:54

0

@1 Prawda. Z tą małą różnicą, że waszą kłótnię śledzą tylko dwie osoby: ty i devious.


avatar
kempa007

27.03.2015 12:59

0

2. sasza a to czemu? Renault chyba stać na odkupienie swojego byłego zespołu... a zestawienie w cale nie miało dotyczyć wielkości zespołów czy ich wyposażenia a możliwości przejęcia przez francuskiego producenta.


avatar
RyżyWuj

27.03.2015 13:13

0

Ta akcja ze strony Renault, to chyba akt desperacji. Jak RBR i STR ich odstawią, to będą musieli kupić zespół, który będzie jeździł na ich jednostce. Inaczej stracą rację bytu...


avatar
riklaunim

27.03.2015 18:36

0

Ciekawe jakie zakulisowe rozgrywki się odbywają pomiędzy RBR i Renault. Tak bez dużej kasy to takich zmian zdania się nie ma ;) Może Red Bull teraz chce być miły dla Renault żeby nie było "utraty reputacji" to im kupią Torro Rosso i się odczepią zostawiając to czego Red Bull chce? :) Albo powiało grozą że ich Renault wystawi do wiatru z silnikami...


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu